Pod lupę poszły pierwszy miejscowości w gminie Wolin. Fundacja Animals Przystań Świnoujście odwiedza wioski w gminie i sprawdza czy psy są trzymane w należytych warunkach. Za krótkie łańcuchy i stanie w odchodach – to pierwsze wyniki kontroli. Będą kolejne – zapowiadają.
Przywiązany łańcuchem do drzewa pies to wciąż codzienność na wsi. Jeśli właściciel nie potrafi zaopiekować się psem, może być pewny, że prędzej czy później na progu stanie ktoś z fundacji pomagającej zwierzętom wraz z policjantami.
W przypadku rażącego zaniedbania, zwierzę jest odbierane właścicielowi, kierowany wniosek do sądu, a sąd orzeka karę.
– Właściciel jednego z piesków jest w szpitalu, ktoś miał się nim opiekować, ale jak widać piesek brodzi w odchodach a w miskach jest sucha bułka i woda. Drugi piesek ma około 1,5 metrowy łańcuch, czyli wbrew przepisom. Oba psy są nie spuszczane z łańcuchów – to także jest wbrew przepisom – mówi Beata Kastrau z Fundacji Animals Przystań Świnoujście.
Przepisy mówią jasno, że psy muszą mieć zapewnione budy umieszczone w kojcach, a te z kolei tak wyposażone, aby chroniły psa przed zimnem, upałem i opadami atmosferycznymi.
Minimum to stały dostęp do świeżej wody i pokarmu.
Zgodnie z art. 9 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt „zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu”. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m. Naruszenie tego przepisu stanowi wykroczenie (art. 37 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt), które zagrożone jest karą aresztu lub grzywny.