64-letni mężczyzna zaginął w piątek w okolicach Świętouścia. Przyjechał wraz ze swoim kolegą na ryby. Na parkingu zostawił swojego towarzysza i udał się w nieznanym kierunku.
-Po prawie 7 godzinach mężczyzna został odnaleziony przez strażaków z OSP Kołczewo między Wisełką a Kołczewem – informują strażacy.
Mężczyźnie nic się nie stało.
W akcji udział brało OSP Kołczewo, OSP Międzywodzie, OSP Dziwnów, Wojskowa Straż Pożarna z Dziwnowa, Policja oraz Pogotowie Ratunkowe.