Wiadomości

Polonia Płoty – Vineta Wolin 1:1. Zobacz zdjęcia!

Opublikowano

w dniu

Foto: Seweryn Malikowski

Niestety czwartkowe spotkanie z Polonią zakończyło się remisem 1:1. Bramkę dla Vinety zdobył Maciej Ignasiak.

Jedno z dwóch zaplanowanych na ten tydzień spotkań już za nami. W czwartek pojechaliśmy na mecz ligowy do Płot, aby zmierzyć się z miejscową Polonią. 

W tym spotkaniu nie mogli wystąpić Radosław Cyburt oraz Łukasz Lewandowski – obaj pauzowali w konsekwencji uzbieranych żółtych kartek. W podstawowej jedenastce, po jednomeczowej absencji, ponownie pojawił się Bartłomiej Żukowski. Z powodu kontuzji zabrakło Konrada Bartoszewicza, w jego miejsce do składu wskoczył Szymon Smerdel, który zagrał od pierwszej minuty w środku pola. Na lewe skrzydło przesunięty został Maciej Ignasiak.  

Tym razem spotkanie rozpoczęło się inaczej niż zazwyczaj, bowiem ostatnio Vikingowie przyzwyczaili nas do tego, że mecze ligowe rozpoczynają z przytupem. Niestety tym razem zrobili to nasi rywale, którzy już w 7. minucie spotkania wyszli na prowadzenie za sprawą kapitalnego strzału Adama Cymkieja prosto w okienko bramki Kuby Kokiela. 

Vikingowie zdawali sobie sprawę, że tę stratę należy szybko odrobić. Już w 15 minucie spotkania doszło do wyrównania za sprawą Macieja Ignasiaka. Akcję bramkową długim podaniem w kierunku rozpędzonego na prawym skrzydle Adriana Nagórskiego zainicjował Dawid Jeż. Doświadczony skrzydłowy Vikingów wyłożył futbolówkę Ignasiakowi, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce gospodarzy. 

Wydawało się, że Vineta pójdzie po bramce za ciosem, lecz niestety nic takiego nie miało miejsca. Mecz toczył się w spacerowym tempie, a do tego trzeba było uważać na groźne kontry, które gospodarze wyprowadzali w błyskawicznym tempie. Pod koniec pierwszej połowy groźnie zrobiło się pod bramką Vinety, jednak na nasze szczęście doskonałą interwencją popisał się Jakub Kokiel. 

W drugiej połowie obraz gry uległ zmianie za sprawą zmian dokonanych przez duet trenerski Tomków – Jeż w przerwie meczu. Na plac boju w miejsce Łukasza Bożko i Szymona Smerdla wybiegli Kamil Lewandowski i Dawid Łodyga. Vikingowie w drugiej połowie kreowali grę i zamykali na długie fragmenty zawodników Polonii na ich połowie, jednak trudno znaleźć w pamięci konkretne stuprocentowe sytuacje. 

W końcówce Vikingowie podkręcili tempo, dobre podanie na linii pola karnego dostał Dawid Łodyga, gdzie został staranowany przez rywala, jednak arbiter uznał tę sytuację za faul na korzyść gospodarzy. Kolejną okazję wolinianie mieli dwie minuty później. Kamil Wiśniewski znalazł się w dobrej sytuacji do oddania strzału, jednak wykonujący wślizg gracz Polonii zatrzymał piłkę ręką. Arbiter nie dopatrzył się w tej sytuacji przewinienia. W doliczonym czasie gry mogliśmy zdobyć jeszcze trafienie z rzutu rożnego, jednak uderzający na bramkę Dawid Jeż przeniósł piłkę ponad poprzeczką. 

Spotkanie w Płotach zakończyło się podziałem punktów. Żal dwóch straconych oczek potęguje fakt, że lider również dwa punkty wczoraj zgubił. Do rozegrania zostało nam 6 kolejek, w których jeszcze wszystko się może zdarzyć. Vikingiem się jest a nie się nim bywa!

Kolejne spotkanie czeka nas już w niedzielę. O godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim przy ulicy Gryfitów 3 zmierzymy się z Lechem Czaplinek.

IV LIGA

POLONIA PŁOTY 1:1 VINETA WOLIN

1:0 Adam Cymkiej 7’

1:1 Maciej Ignasiak 15’

Vineta Wolin: Jakub Kokiel – Jakub Tarka, Dawid Jeż, Bartłomiej Żukowski, Łukasz Bożko (Dawid Łodyga 46’), Adrian Nagórski, Marek Niewiada, Maciej Ignasiak, Szymon Smerdel (Kamil Lewandowski 46’), Bartosz Sobinek (Bartosz Nizio 87’), Kamil Wiśniewski 

 

 

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najczęściej czytane

Exit mobile version