Dwaj mężczyźni popłynęli wpław za łodzi, która odpłynęła od brzegu Wichowskiej Kępy – wyspy na Zalewie Szczecińskim w pobliżu Stepnicy. Jeden z nich zaginął na akwenie wodnym.
W chwili przybycia pierwszego zastępu strażaków na miejsce zdarzenia zastano łódź motorową z silnikiem zaburtowym zacumowaną na brzegu wyspy Wichowska Kępa, znajdującej się na Zalewie Szczecińskim na wysokości miejscowości Stepnica.
Poszkodowany mężczyzna w wieku 19 lat znajdował się na łodzi rybaków, był wyziębiony, odczuwał ból w nogach, miał ograniczoną świadomość. Mężczyzna twierdził, że przepłynął dystans około kilometra w pogoni za łodzią motorową, która odpłynęła od brzegu. Twierdził, że do łodzi płynął wpław wraz z kolegą.
Po dopłynięciu do łodzi zorientował się, że kolegi nie ma razem z nim. Postanowił wrócić na wyspę, skąd wspólnie wyruszyli. Na brzegu odnalazł ubrania swojego towarzysza. Przepływający rybacy wzięli go na swoją łódź i starali się odnaleźć zaginionego mężczyznę w okolicach, w których był widziany po raz ostatni.
– W pierwszej fazie działań skupiono się na odnalezieniu zaginionego mężczyzny przy pomocy sprzętu pływającego i latającego, spatrolowano brzegi wyspy oraz pobliskie szuwary. Korzystano z echosond w łodziach motorowych. Śmigłowiec używał kamery termowizyjnej. Równocześnie poszkodowanego zabezpieczono przed utratą ciepła, udzielono wsparcia psychicznego i przetransportowano na brzeg gdzie czekał przybyły na miejsce zdarzenia Zespół Ratownictwa Medycznego. Poszkodowany został zabrany do szpitala – informuje ogn. Dariusz Schacht.
W miejscu wskazanym przez poszkodowanego działania prowadzili nurkowie ze specjalistycznej grupy wodno-nurkowej z JRG 3 Szczecin. Akcja ratownicza przeistoczyła się w akcję poszukiwawczą na wewnętrznych wodach morskich. Około godziny 21 z uwagi na zapadający zmrok jednostki straży pożarnej przerwały działania poszukiwawcze zaginionego mężczyzny.
Działania utrudnione były przez brak precyzyjnej lokalizacji zaginionego mężczyzny, duży obszar poszukiwań, wysoką falę oraz porywisty wiatr.